E-commerce, czyli sprzedaż produktów przez internet, stała się istotną częścią usług online. Możliwość dokonywania zakupów o każdej porze dnia i nocy, z niemal dowolnego miejsca i bez konieczności stania w kolejce w sklepie sprawiła, że wielu użytkowników preferuje ten sposób zawierania transakcji. Coraz istotniejszy staje się jeden z jego typów – mobile commerce. Co to takiego i jak dostosować swój biznes do wyzwań handlu XXI wieku? Odsłaniamy wszystkie tajniki m-commerce.

Mobilne systemy sprzedaży – co to jest?

Mobile commerce, znany również jako m-commerce to forma handlu elektronicznego będącego podtypem e-commerce, czyli ogólnie pojętej sprzedaży produktów przez internet. M-commerce wyróżnia sprzedawanie towarów klientowi korzystającemu z urządzeń mobilnych, czyli smartfona lub tabletu. Sprzedaż mobilna dzieli się z kolei na handel za pośrednictwem stron internetowych oraz poprzez aplikacje. Obecnie coraz więcej osób chce dokonywać zakupów w ten sposób. E-commerce na urządzeniach mobilnych rośnie bowiem wraz z popularyzacją tego typu sprzętów. Nie mniejsze znaczenie ma także coraz większa moc obliczeniowa smartfonów i tabletów, która niejednokrotnie nawet przewyższa laptopy i komputery stacjonarne. Rosnący ruch w sieci generowany za pomocą smartfona wymusza dostosowanie witryn do tego typu urządzeń. Dlatego właśnie działania marketingowe, jakie podejmują sprzedawcy, powinny być nakierowane właśnie na rozwój handlu mobilnego, czyli m-commerce.

Podstawowe zasady mobile commerce

Handel elektroniczny za pomocą urządzeń mobilnych wiąże się z pewnymi ograniczeniami, które nie występują, gdy użytkownik wchodzi na stronę internetową, używając komputera. Aby to zrozumieć, najlepiej samemu spojrzeć na to z perspektywy klienta. Pierwszą kwestią, na którą należy zwrócić uwagę, jest szybkość ładowania się witryny. Zakupy mobilne są dokonywane często w miejscach, w których trudno o dobre połączenie z nadajnikiem sieci komórkowej lub siecią WiFi udostępnianego przez np. kawiarnię lub galerię handlową. Warto więc zaprojektować stronę internetową w taki sposób, by wyglądała profesjonalnie, ale była pozbawiona zbędnych ozdobników wydłużających otwieranie strony sklepu i kupowanie. Oczarowanie użytkownika zachwycającym wyglądem strony może się bowiem nie udać, jeśli zirytowany długim oczekiwaniem na połączenie ją opuści. Używanie skompresowanych grafik i wyważonej liczby tylko potrzebnych zdjęć to najlepszy sposób, by witryna otwierała się szybko, a Twój handel mobilny przynosił zakładane zyski.

Równie ważny jest Responsive Web Design (RWD). Co to takiego? Jest to projektowanie strony internetowej w taki sposób, by dostosowywała się do wielkości ekranu. Strona responsywna w przypadku wersji na urządzenia mobilne powinna być przystosowana do obsługi w orientacji pionowej. To w ten sposób większość klientów będzie trzymać smartfon lub tablet, gdy zechce zrobić zakupy. Nie wolno zapominać również o mocno ograniczonej powierzchni ekranów urządzeń mobilnych. Rozplanowanie strony powinno więc uwzględniać ukrycie funkcji mniej potrzebnych i ułatwienie dostępu do tych najważniejszych. Na urządzeniach mobilnych lepiej więc sprawdzi się wysuwany panel, w którym klient w razie potrzeby wyszuka potrzebne mu produkty. Uwypuklone powinny być za to elementy takie jak ikona wyszukiwarki, przycisk dodawania do koszyka, a także opcje płatności. Przejrzysta platforma m-commerce z intuicyjną nawigacją prędzej zachęci klientów do zakupu towarów niż wyjęta żywcem z desktopowej przeglądarki, nieczytelna witryna sklepu, w której użytkownikom przyjdzie rozczytywać małe litery na przyciskach prowadzących do konkretnych produktów czy opcji płatności.

Płatności w m-commerce

Kluczowy z punktu widzenia współczynnika konwersji, czyli stosunku liczby wejść na stronę do ilości zawieranych przez użytkowników transakcji, element handlu mobilnego powinien cechować się maksymalną prostotą oraz różnymi sposobami na dokonanie zakupu. Panel, w którym odbywa się płatność, to obszar, gdzie nie ma już miejsca na wyskakujące powiadomienia z informacjami o newsletterach, rabatach czy nowych funkcjach. Zdecydowanych już klientów należy prowadzić jak najkrótszą ścieżką do wykonania transakcji. Aby handel elektroniczny był możliwy, niejednokrotnie konieczne jest założenie konta użytkownika. Wiele osób może porzucić w tym momencie swój koszyk. Konieczność stworzenia swojego profilu powinna być więc albo wymagana wcześniej (np. przed dodaniem do koszyka pierwszego towaru) lub też Twój sklep powinien uwzględniać handel bez konieczności rejestracji. Klientów zachęci również wielość opcji płatności. Pozwól im na wybór między tradycyjnym przelewem bankowym, kartą, zapłaceniem u kuriera lub w punkcie odbioru. Zainteresuj się konsumentami szukającymi szybkich płatności i zaoferuj im wygodne transakcje BLIK. Zadbaj o logotypy banków i instytucji płatniczych, by mogli je łatwiej odszukać.

Wykorzystanie aplikacji na potrzeby handlu mobilnego

Współcześnie dostęp do handlu i usług e-commerce nieodłącznie związany jest z dostępem do aplikacji. Samo jej posiadanie wcale jednak nie musi się automatycznie przełożyć na Twój biznes m-commerce. Istotne bowiem jest, by aplikacja oferowała wyjątkową, niedostępną bez niej funkcjonalność i wyjątkowe dodatki. Nie może być prostą kopią witryny. Dlaczego? Powody są dwa. Pierwszym jest natłok aplikacji, jakie niemal każdy ma na swoim urządzeniu. Drugim – brak potrzeby instalowania aplikacji przez ludzi kupujących w internecie rzadko oraz tych, którzy w Twoim sklepie znaleźli się pierwszy raz.

Aplikacja Twojej firmy, aby zachęcić klientów, mogłaby oferować np. powiadomienia push informujące o statusie zamówienia czy opcję śledzenia paczki. Wspomnianymi wyjątkowymi dodatkami, które zachęcą do ponownego skorzystania z usług Twojego e-commerce, mogą być np. dostępne tylko w aplikacji rabaty. Handel mobilny powinien ponadto wykorzystywać najnowsze zdobycze techniki. Jak to robić pokazują firmy takie jak IKEA i Sephora. Aplikacje, przez które prowadzą mobilny handel, wykorzystują Augmented Reality (AR), czyli rozszerzoną rzeczywistość. Jak? Jednym z podstawowych elementów urządzeń mobilnych jest aparat. Tylny w platformie m-commerce IKEA wykorzystywany jest do prezentowania wizualizacji mebli w pomieszczeniu, w którym mają być umieszczone przez klienta. Dzięki temu może on sprawdzić, jak będzie wyglądał mebel jeszcze przed dokonaniem zakupu. Użycie AR do handlu mobilnego w aplikacji Sephora polega na wykorzystaniu kamery do selfie. Umożliwia to sprawdzenie, jak prezentować się będzie np. szminka na ustach danej osoby. Przykłady te pokazują, jak kreatywnie można wykorzystać platformy do handlu m-commerce. Naturalnie, napisanie tak rozbudowanego funkcjonalnie narzędzia to duży wydatek. Niemniej jednak jeśli masz pomysł i odpowiednie możliwości finansowe, nietypowy sposób wykorzystania Twojego programu do handlu elektronicznego może przynieść wymierne korzyści finansowe.

Handel internetowy to nie tylko walka na ceny i widoczność w sieci. Sprawny e-commerce wymaga dziś pomysłowości oraz umiejętności wczucia się w klienta korzystającego ze strony Twojego sklepu. O właściwe rozwiązania warto zadbać już dziś, ponieważ m-commerce to nie pieśń przyszłości. Handel mobilny to teraźniejszość.

Podobne artykuły